środa, 12 lutego 2014

Jesteśmy inne- to nas łączy część 23

*Oczami Tiny*


Weszłam do szpitala i skierowałam się do sali Zayna. 

-Hej Tina. I jak było?

Serce mi stanęło , gdy zobaczyłam go bez koszulki. Usiadłam na krześle, które stało obok jego łóżka.

- pytali mnie o dużo rzeczy, ale dobrze. Nie rozpłakałam się. Powiedziałam, że mnie uwolniłeś. 

- i tak będą mnie przesłuchiwać.

- wiem, ale załatwiłam Ci, że dopiero wtedy jak wyjdziesz ze szpitala.

- to dobrze.

-przynieść Ci coś do jedzenia, picia?

-nie , dziękuję. Zaraz będziesz musiała stąd pójść.

-czemu?

-bo przyjdzie tu moja dziewczyna, Perrie...

On ma dziewczynę? Nic mi nie wspominał... 

- to ja lepiej już pójdę. 

-nie zostań jeszcze chwilkę - powiedział łapiąc moją dłoń. Szybko wyrwałam ją z jego uścisku i wstałam z krzesła. 

- Zayn nic nie mówiłeś, że masz dziewczynę...

- wiem,ale przecież nic nas nie łączy. 

-to dlaczego każesz mi wyjść?

- ona jest podejrzliwa

-Nie ufa Ci ? 

-Ufa, ale....

-wstydzisz się mnie, tak?

-nie chcę się z nią kłócić. 

-rozumiem. 

Odwróciłam się i skierowałam w stronę drzwi.

-przyjdziesz jutro?

-nie wiem Zayn, na prawdę nie wiem...



*Oczami Angel*


Dojechaliśmy pod dom przyjaciółki mamy. Niall wysiadł z samochodu i otworzył mi drzwi. Chłopak skierował się do furtki domu.

-Niall poczekaj! Chciałam jeszcze z Tobą porozmawiać.

-tak ?

-chodzi o ten pocałunek w samochodzie i o to co powiedziałeś. 

- coś nie tak? Zrobiłem coś źle?

-nie tylko...ja też.

- co ty też?

Niall nie wiedział o co mi chodzi

-chciałabym całować twoje usta codziennie. 

Szybko to powiedziałam i złapałam go za rękę. Jego kąciki ust podniosły się do góry i lekko musnął moje malinowe usta. Nacisnęłam na dzwonek , bo nie chciałam mu spojrzeć w oczy. Bałam się tego. Jestem dość nieśmiała w tych sprawach. Teraz bardzo żałuje tego , że dziewictwo straciłam z Harrym. Czasu nie cofnę. Drzwi otworzyła mama. Okazało się , że jest sama w domu. Akurat przyszliśmy na obiad. Niall się jej bardzo spodobał i go polubiła. Ja czułam się tak bardzo niezręcznie , gdy czułam jego wzrok na moim ciele. Chciałam jak najszybciej wyjść od mamy. Moja rodzicielka poinformowała mnie o tym, że za 4 dni będzie rozprawa dotycząca ojca. Chcę mieć już to za sobą. Blondyn będzie świadkiem. Mama zadawała tak dużo pytań. 

- mamo by będziemy już szli. 

-Dzieci zostańcie jeszcze trochę. 

-jestem już zmęczona....

-No dobrze kochanie, a wiesz, że bardzo do siebie pasujecie?

-mamo..

Myślałam , że ją zatłukę. Niall zaśmiał się. 

- też to zauważyłem -odezwał się. 


Co??? No nie. Spojrzałam na niego i zabiłam go wzrokiem. No kochany w domu nie masz życia. 

-Angel? Masz mi coś do powiedzenia? Coś was łączy? - dopytywała mama

Chciałam powiedzieć, nie, ale poczułam jak Niall dotyka mojej dłoni.

-nie wiem mamo, to dość skomplikowane. Niedługo Ci o tym opowiem, a teraz naprawdę potrzebuję odpocząć. 

-dobrze dzieci nie będę Was męczyć, dbaj o nią chłopcze. 

-Dbam jak najlepiej potrafię. Pani córka to skarb



*** 


Wsiedliśmy do samochodu i odjechaliśmy.


-Niall pogięło Cię?


-Angel wyluzuj. 

-Pierwszy raz się pocałowaliśmy, a ty mojej mamie takie rzeczy mówisz. 

-Nie powinienem, ale zależy mi na Tobie , odkąd pierwszy raz Cię zobaczyłem. Bałem się , że nie zadzwonisz. Byłem w stanie Cię szukać. 

-wariat. - mruknęłam pod nosem

Nie wiedziałam , że chciał mnie szukać. Nic mi nie wspominał. Myślałam, że jestem jego kłopotem. 

- no jestem wariatem, ale nie chce żebyś była na mnie zła. 

- Ja nie umiem rozmawiać o takich sprawach zwłaszcza przy mamie, a nas jeszcze nic nie łączy...

-jeszcze - podkreślił Niall

-jeszcze...-powtórzyłam. 

Jechaliśmy już w ciszy. W domu poszłam do swojego pokoju. Jednak już zaraz Niall stał w ich progu. 

-Mogę wejść?
 
Skinęłam głową na tak. Stanął za mną i objął w tali a głowę położył na moim ramieniu. On nie widział mojej twarzy, ale uśmiechałam się od ucha do ucha. Chcę mieć przy sobie kogoś takiego jak Niall, ale nie chcę, żeby okazał się taki jak Hazz. Mam nadzieję, że on mnie nie zawiedzie. Kto wie? Możemy spróbować...Tylko czy to wszystko nie dzieję się za szybko? Odwróciłam się do niego przodemi położyłam ręcę na jego szyji. On przyciągnął mnie do siebie. Teraz ja położyłam głowę na jego ramieniu. 



CDN


Podoba się Wam? Mam do Was pytanie. Czy chcecie scene +18 między Niallem a Angel w następnym rozdziale? Od razu Wam mówię, że nie wychodzi mi to za najlepiej, ale postaram się dla Was jeśli tylko o to poprosicie :) Tylko nie wiem czy tego chcecie :)


4 komentarze:

  1. Next szybciutko ,a co do 18+ to prooosze xd

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, super, super :) Czekam na następną część

    OdpowiedzUsuń
  3. ojejku dziękuję <3333333 ale nie wiem czy zasługuje....

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejkaaa *o* czekalam ciagle na next nie zdajac sobie sprawy ze nie przeczytalam do konca xDD a wiec co do rozdzialu jak zawsze super a co do scen +18 to wiesz.... hahaahhahahahah :* czekam na next :33

    OdpowiedzUsuń