środa, 18 grudnia 2013

Jesteśmy inne to nas łączy część 10

*Oczami Tiny*



Dlaczego ona jest taka naiwna? Angel będziesz tego żałować.... Niestety jest za bardzo uparta, aby przemówić jej do rozumu. Sama się przekona, ze miałam rację. Czułam się strasznie źle. Wszystko mnie bolało, ale lekarz przepisał mi tylko jakieś cholerne maści i powiedział, że ze mną jest wszystko w porządku i kazał wracać do domu. Niech się nie zdziwi. Usiadłam na ławce i czekałam na jakieś informację o El lub Panu Louisie. Lekarz wyszedł z sali więc do niego podeszłam.
-wiadomo już co z nimi?
- a ty przypadkiem nie powinnaś wracać do domu?
-niech pan mi odpowie!
-Nie jest źle, jutro wypuścimy panią Eleanor, a pan Louis musi zostać tydzień na obserwacji. Ma złamane żebro i nogę i żeby miał ją sprawną operacja jest potrzebna natychmiast. Również wstrząs mózgu. 
-a co z El?
-a ona nie jest w złym stanie, tylko jutro przyjdą wyniki , ale sądzę, że nic złego w nich nie będzie.
-mam nadzieję. Mogę do niej wejść
-tak .

Weszłam do sali a El płakałam, była bardzo roztrzęsiona.
-co z Louisem?
-zaraz będzie miał operację, będzie dobrze nie martw się.
-Zabije go! Zabije tego chłopaka! Prześladuje już nas dobre 3 lata!
Nie pytałam jej o szczegóły , nie teraz. Ona nie była w stanie mówić. 
- opowiesz mi wszystko jak będzie już lepiej. 
-gdzie Angel? Zerwała z nim?
-z tym jest mały problem. Nie wierzy w żadne moje słowo.
-musisz ją przekonać , że mówisz prawdę. On będzie nią manipulował.
-zobaczę co da się zrobić. 

Chce jak najlepiej dla niej , ale nie wiem ile dam rade zrobić. 



*Oczami Angel*

Tata był coraz bliżej, a moje serce biło tak szybko, że myślałam, że na zawał zajdę.
-po co tu przyjechałaś?
-bo mój kolega tu leży.
-Kolega??
-yhy....
-Wracasz do domu!
-Ale Tato...
-już!!!

Nie chciałam się  z nim kłócić to nie miało sensu. Zrezygnowana poszłam do domu. Następnego dnia sama autobusami do szkoły przyjechałam. Przez cały tydzień nie odzywałam się do Tiny a ona do mnie. Harry wyszedł ze szpitala, ale nie chodził do szkoły. Nie mogłam go odwiedzać ze względu na ojca. Po powrotach do domu myślałam czy on mnie oszukuje? Jeśli tak? Czuje pustkę w środku  nie ważne czy jestem z nim czy nie. Bez Tiny to nie to samo.  Jednak nigdy nie wybaczę jej tych kłamstw. Wybrała Eleanor. W domu było drętwo a ja nie miałam się komu zwierzyć. Zrezygnowałam z baletu. Mama była zawiedziona ja w sumie też, ale tak musiałam zrobić. Nakłamałam tacie, że w weekend mam dodatkowe zajęcia z Chemi , bo niedługo mam konkurs , a on mi uwierzył. W tym czasie pojechałam do Harrego. 


Ubrałam na siebie dżinsową sukienkę i zamówiłam taksówkę wychodząc z domu. Mam nadzieję, że on nigdzie się nie wybierał, bo nie miałam jak poinformować go o moim przyjeździe, ponieważ kochany tatuś zabrał mi telefon. 





Gdy taksówka zatrzymała się pod jego domem, nie widziałam nigdzie jego samochodu, ale zaryzykowałam i zapłaciłam kierowcy po czym weszłam na jego teren. Furtka była otwarta. Zauważyłam go w samochodzie. 



-Harry! gdzie ty jedziesz?
-Angel? Co tu robisz kochanie?
-przyszłam Cię odwiedzić.
-nie mam czasu. Odwiozę Cię do domu. 
-Harry...
-wsiadaj.

Zrezygnowana wsiadłam do środka. Dlaczego on mi to robi? Czemu tak mnie olewa? 
-pięknie wyglądasz aniołku -rzucił ten swój tekścik i myślał, że humor mi się poprawi.

-Angel, nie gniewaj się, ale umówiłem się już. 
- z kim?
- z siostrą.
-ja chętnie ją poznam.
-dobra...jak chcesz.

Zgodził się! Czyli jeszcze nie jest tak źle. Pojechaliśmy do centrum handlowego. Tam w kawiarni siedziała jakaś ruda dziewczyna. 
-to ona. idź do niej i powiedz, że zaraz przyjdę dobrze?
-dobrze kochanie.


-hej jestem Angel i jestem dziewczyną twojego brata, on zaraz przyjdzie.
-hej miło mi . Nazywam się Gemma siadaj. Myślałam, że przyjedzie z Tiną.
-Tiną?-zdziwiłam się
-ostatnio mówił, że chce ją zdobyć. Widocznie zmienił zdanie.

Jego siostra jest bardzo miła, ale on jest tajemniczny, za bardzo tajemniczy. Nic nie chciał jej przy mnie mówić. To wkurzało tak bardzo, że aż wyszłam z kawiarni i zamówiłam taksówkę, która zawiozła mnie do domu. 




CDN


BOŻE TOTALNY BRAK WENY NIE WIEM CO SIE DZIEJE. KOGO OCZAMI MAM NAPISAC W KOLEJNEJ CZĘŚCO? MACIE JAKIES OCZEKIWANIA, PROPOZYCJE? CHETNIE JE WYKORZYSTAM :))


3 komentarze:

  1. nwm może niech się dowie angel niech uwierzy Tinie i wgl..

    OdpowiedzUsuń
  2. dobrze jest:)) nie wiem, moze oczami tiny

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne *__* kocham ♥

    OdpowiedzUsuń