sobota, 11 stycznia 2014

"Jesteśmy inne - To nas łączy - część 16 "

-co ty...? - wydukałam nie wierząc w to co widzę
-przyjechałam do Ciebie - uśmiechnęła się, a ja nie zwracając na to, że jestem w samej bieliźnie przytuliłam ją. Moja kochana Tina!!!!! Ubrałam się szybko i zbiegłam z nią za rękę na dół. Mama już ją widziała i to ona wpuściła ją do środka. Zapoznałam moją przyjaciółkę z Roksaną i Julią.
-przyjechałam z Willim, wróci po mnie za tydzień - oznajmiła mi Tina .
-a możesz tu zostać? -spytałam patrz na ciocie
-tak już się mnie pytała, nie ma najmniejszego problemu - powiedziała ciocia Meg.
-dziękuję ciociu
Rzuciłam się jej na szyję. Cioci zrobiło się miło. Tina powiedziała mi , że jej rodzice dziwnym trafem pozwolili jej zrobić sobie wolne od szkoły. Jestem najszczęśliwsza na świecie! Niestety ja będę musiała chodzić tutaj do szkoły, już od jutra. Poszłyśmy na gorę. Wszystkie 3 będziemy spać na jednym łóżku . Będzie zabawnie. Julia poszła gdzieś z Roksi i moją mamą , a my z Tiną i ciocią zostałyśmy w domu. Leżałyśmy na łóżku i rozmawiałyśmy.


-Angel... - powiedziała Tina cichym głosem .
- co się stało? - spytałam.
-chciałbym pogadać o Harrym.
- Wiem, że go nie lubisz.
- Angel, nie o to chodzi on mi powiedział w szpitalu, że woli mnie od Ciebie.

Ona znowu zaczyna!

- Tina, po prostu powiedz mi, że on Ci się podoba, a nie kłamiesz.
-Nie kłamie przysięgam!! Uwierz mi proszę Cię, wierzysz tylko jemu...

Może ona ma racje? Dla mnie Hazz jest święty, a nie wierzę własnej przyjaciółce. On jest powodem naszych kłótni.

-Nie rozmawiajmy  o nim. Tutaj nie będzie jego tematu - powiedziałam.
-a jak przyjedzie? - spytała
- napisze mu smsa, żeby przyjechał za tydzień.
-Dobrze
Rzuciła się na mnie i zaczęła łaskotać. Kocham ją. Usłyszałyśmy krzyk cioci i jak ktoś idzie na górę.

-Natan nie idź tam, nie ma jej tu! -krzyczała ciocia.

To mój ojciec. Boże!!

- na balkon, na balkon!- krzyknęła szeptem Tina.

Szybko wyszłyśmy na balkon. On nas znajdzie , znajdzie i mnie zabije. Panikowałam. Tina zachowałą spokój i weszła na dach. Podała mi rękę.
-Zwariowałaś?
-Nie mamy wyjścia.
Niepewnie dałam jej rękę i wciągnęła mnie na górę. Mam lęk wysokości jak spadniemy? Trzymałam się jej kurczowo. Usłyszałyśmy jak wchodzi do pokoju. Otwiera szafy, przesuwa coś, krzyczy , robi demolke w pokoju. Wszystko słyszałyśmy , a ja łkałam. Próbowałam jak najciszej. Wyszedł na balkon. Zaraz nas znajdzie już po nas.
-Kurwa gdzie one są? - przeklnął
- nie wierzyłeś mi, że ich tu nie ma.
- wrócę tu i je znajdę. Zobaczysz. Już po nich. Możesz pożegnać się ze swoją siostrzyczką.
-nie znajdziesz ich, bo nie mam pojęcia gdzie one są - odpowiedziała Ciocia ze stoickim spokojem. jak ona tak umie?
Wyszedł z balkonu. Noga mi się obsunęła i krzyknęłam. Cholera!
-Mówiłem , że tu są! - krzyknął i wyszedł na balkon. Rozglądał się i spojrzał na górę , śmiał się jak głupi , gdy zobaczył mnie i Tinę.
- to ty mnie tu przyprowadziłaś - oznajmił patrząc na Tinę.

Tina stanęła.
-spadniesz! - krzyknęłam.

-daj mi rękę, zaufaj mi - powiedziała.

Ojciec krzyczał, że mamy zejść na dół. Ciocia stała obok i bała się o nas.

-Zaufaj mi -powtórzyła Tina. Dałam jej rękę. Wstałam. Zsunęłyśmy się na drugą stronę. Tam było uchylone jakieś okienko, to chyba ma strych. Weszłyśmy tam. Zakneblowałyśmy okienko drzwi a okienko zamknęłyśmy. Jeśteśmy bezpieczne, ale boje się o ciocię. Tina nie ma przy sobie telefonu, zostawiła w pokoju, a ja nie mam nic na koncie.

-Zadzwoń na policję - zapropnowała Tina.

Zrobiłam tak, ale opowiadając policji co się stało, rozpłakałam się. Tina przejęła telefon i powiedziała co się wydarzyło. Mają zaraz przyjechać. Niech przyjadą na czas, błagam. Stąd nie słyszałyśmy nic co dzieje się w domu.

-Tina musimy iść do Cioci! Boję się o nią.
-Ona sobie poradzi, twój tata nie zrobi jej krzywdy.
-Nie wierz tego! Tina boję się o nią.

Dziewczyna mnie przytuliła. Nie pozwoliła mi do niej wyjść. Kurcze martwię się. Co z tą policją? Ktoś pukał do naszych drzwi. Aż się wzdrygnęłam. Stanęłam przy drzwiach.

- tu policja są panie bezpieczne , proszę otworzyć

Tina kazała mi się odsunąć i otworzyła drzwi.

-Angel !!!!!!!!!!!! Tina!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


CDN

Jak myślicie kto to krzyknął? Podoba się? Dziękuję za komentarze :* 5 kom i zaczynam pisać dalej :)




2 komentarze:

  1. Zabijasz mnie !!!! Omg to jest idealne !!!! ♥ / Natalia

    OdpowiedzUsuń
  2. KOCHAM <3 daj nextaa <33

    OdpowiedzUsuń