- gdzie jest łazienka? spytałam się i usiadłam na najbliższym krześle
- co się stało? - przestraszył się Niall , wziął mnie pod rękę zaprowadzając do łazienki. Posadził mnie na toalecie i zaczął oblewać wodą.
Po chwili zrobiło mi się trochę lepiej
-dziękuję.
Chłopak podał mi ręcznik i okrył mnie nim. Zaraz potem poprosiłam go, aby wyjął jakieś ciuchy z mojej walizki i zrobił to w mgnieniu oka. Zostawił mnie samą w przyjemnym pomieszczeniu, ale przed wyjściem upewnił się czy na pewno już wszystko dobrze. Założyłam na siebie czarne leginsy i białą koszulę, bo to przyniósł mi Niall. Było mi bardzo zimno , więc chwyciłam jeszcze szlafrok chłopaka, któy wisiał na wieszaku i wyszłam z łazienki. Rozejrzałam się po pomieszczeniu i ruszyłam w poszukiwaniu blondyna. Zastałam go w kuchni , zrobił dla nas ciepłą herbatę.
- przestraszyłem się, wiesz czym było spowodowane twoje złe samopoczucie?
- nie mam pojęcia. - powiedziałam siadając obok niego i chwytając w ręce kubek herbaty.
- może musisz pójść do lekarza?
- nie chyba nie, to pierwszy raz mi się zdarzyło.
Po krótkiej pogawędce zaprowadził mnie na górę i pokazał mi mój nowy pokój. Był wielki. W lewym rogu stało ogromne białe łóżko , a na nim mnóstwo poduszek. Pokój królewny.
- na pewno nie będę Ci przeszkadzać?
- nie, to miło, że zadzwoniłaś. Mieszkam sam i potrzebuje towarzystwa. To był pokój mojej mamy , gdy ze mną mieszkała, ale teraz brat kupił jej mieszkanie i zdecydowała się tam przeprowadzić. Właśnie miałaś mi wyjaśnić dlaczego tak nagle zdecydowałaś się tu zamieszkać? To przez twojego ojca?
- tak. On nie jest dobrym człowiekiem. Mama boi się, że zrobi mi krzywdę i nie moge zamieszkać u kogoś kogo on zna. Teraz jest w areszcie, ale w każdej chwili może wyjść.
- Rozumiem. On Cię bił?
Nie byłam gotowa mówić mu takich rzeczy, ale tylko skinęłam głową.
- ja się rozpakuje - mruknęłam i weszłam do pokoju ciągnąć za sobą walizkę. On zrozumiał mnie i gdzieś poszedł.
W pokoju znajdowały się drzwi, a za nimi ogromna garderoba. Umieściłam tam wszystkie moje ciuchy, nadal było tego mało. Zajmowały ćwiartkę pomieszczenia. Usiadłam na łóżku i chciałam przemyśleć kilka spraw , gdy rozległo się pukanie
-proszę!!
Do pokoju wszedł Niall.
- rozpakowałaś się?
Chciałam się śmiać z tego jak zareagował na mój widok.
-tak.
- może pójdę po gitarę wiesz lubie śpiewać.
- a masz może dwie? ja też lubie.
- jasne, zawsze coś się znajdzie.
*Kolejny dzień *
*Oczami Louisa*
Po zjedzonym śniadaniu zrobionym przez mamę wybrałem się z nią na zakupy. Brak pieniędzy dawał znać, ale mama miała trochę oszczędności. Było mi głupio. Po powrocie do domu poszedłem do mojego pokoju. Zadzwonie do Angel, może dziś odbierze.
*Rozmowa telefoniczna*
- Cześć Angel.
- Pan Louis? Czego pan znowu chce?
- Martwię się o Ciebie.
-u mnie wszystko dobrze, proszę dać mi spokój!
- Angel! Chociaż powiedz czy mówiłaś Tinie?
-emm nie, zapomniałam. Nie mam z nią teraz kontaktu.
- wczoraj miałaś.
- dziś juz nie mam! Nie mogę się z nią spotkać w najbliższym czasie, przepraszam muszę kończyć.
- możemy się spotkać?
-my? Po co?
- proszę, Angel.
- dobrze, ale zadzownie do pana jakoś w tygodniu. Odezwę się ja .
- trzymam Cię za słowo.
*koniec rozmowy telefonicznej *
Wylicytowałem spotkanie, chociaż tyle.
***
Pomogłem mamie założyć płaszcz i wyszliśmy na spacer. Już za 3 dni wracają siostry z jakiegoś obozu , więc będzie wesoło. Nie mogę się już doczekać, przez Eleanor zaniedbałem rodzinę. Usiedliśmy na ławcę, objąłem mame ramieniem i tak milczeliśmy. Zwykła cisza, a tyle mi to daje. Zauważyłem znaną mi osobę.
Tina była ubrana elegancko i szła szybkim krokiem jakby się śpieszyła, ale musiałem ją zatrzymać.
- mama poczekaj tu chwilę.
Podbiegłem do dziewczyny i złapałem ją za ramię.
- o boże! - krzyknęła brązowowłosa i podskoczyła.
CDN
i jak wam się podoba? nudne? chcecie więcej akcji??KOMENTARZE MOTYWUJĄ :) Kocham Was skarby <33
Jak dla mnie jest boskie byłabym wdzięczna gdybyś dodawała cześciej rozdziały :P ...
OdpowiedzUsuńdziękuję, ale to chyba nie jest możliwe ;c Olewam przez to nauke a to jednak 3 gim jednak postaram się :)
Usuńsuper *o*
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie kolejny rozdział się pojawił: http://alwaytogethe.blogspot.com/?m=1
Super! Pisz dalej :*
OdpowiedzUsuńPiękne. Kocham je <3
OdpowiedzUsuń